Jeśli chcesz zmaksymalizować plony konopi i wyhodować gęste, aromatyczne topy, zwróć uwagę na metodę przycinania zwaną Lollipopping. Ta prosta technika uprawy pozwala roślinie nie marnować zasobów na słabe strefy, lecz skupić się na rozwoju silnych, produktywnych kwiatów. Choć usuwanie dolnych liści może wydawać się kontrowersyjne, efekt końcowy mile zaskakuje — plon staje się obfitszy i lepszej jakości.
Co to jest Lollipopping i skąd ta nazwa?
Nazwa metody pochodzi od wyglądu rośliny po zabiegu: długie oczyszczone łodygi z puszystymi „czapkami” na końcach przypominają lizaki na patyku. Istota techniki jest prosta — z dolnej części rośliny usuwa się liście, a czasem również słabe gałęzie. Dzięki temu składniki odżywcze i energia są kierowane do szczytowych kwiatostanów, gdzie potencjał jest największy.
Czym różni się od defoliacji?
Defoliacja obejmuje wszelkie formy usuwania liści w celu poprawy oświetlenia i wentylacji. Lollipopping to bardziej ukierunkowane podejście — pozostają tylko silne punkty wzrostu, które mogą wytworzyć duże i zwarte topy. Metoda ta jest mniej inwazyjna dla rośliny, a przynosi imponujące efekty.
Dlaczego warto stosować to przycinanie?
Naturalnie roślina wytwarza wiele drobnych kwiatostanów w dolnych partiach — tzw. „popcorn buds”. Są one luźne, ubogie w żywicę i mało wartościowe. Co więcej, zabierają zasoby bardziej obiecującym górnym partiom. Ich usunięcie zwiększa wydajność z każdej rośliny i poprawia cyrkulację powietrza, zmniejszając ryzyko pleśni i grzybów.
Lollipopping w uprawach domowych i zewnętrznych
W uprawie indoor Lollipopping jest szczególnie przydatny. Światło z lamp pada z góry, a dolne części rośliny otrzymują minimalną ilość światła, co czyni je bezużytecznymi. Usunięcie tych stref zwiększa efektywność oświetlenia i pomaga tworzyć gęstsze topy u góry.
W uprawach outdoor metoda ta jest mniej kluczowa, ponieważ słońce porusza się i oświetla roślinę pod różnymi kątami. Jednak również w gruncie przycinanie poprawia wentylację i zdrowie roślin.
Kiedy przeprowadzać Lollipopping?
Idealny moment na wykonanie tej techniki to początek fazy kwitnienia — około tydzień po pojawieniu się pierwszych pąków. W tym czasie roślina intensywnie rośnie w górę i tworzy przyszłe kwiaty. Jeśli przycinasz zbyt wcześnie — nowe pędy mogą odrosnąć, a jeśli za późno — roślina przeżyje stres, co może negatywnie wpłynąć na plony.
Czy można stosować na odmianach automatycznych?
Chociaż automaty nie znoszą dobrze stresu, Lollipopping to dość delikatna metoda. Najważniejsze — działać ostrożnie i nie przesadzać. Jeśli dolne strefy nie otrzymują światła, usuń zbędne liście i zawiązki, ale pamiętaj, że automaty nie mają czasu na regenerację. Najlepiej przetestować: przyciąć jedną roślinę, a drugą zostawić nienaruszoną i porównać efekty.
Jak prawidłowo wykonać Lollipopping?
Nie potrzebujesz skomplikowanych narzędzi ani doświadczenia. Najpierw zdecyduj, ile węzłów chcesz zostawić — zazwyczaj 3–6 górnych węzłów na każdej gałęzi. Wszystko poniżej usuwa się ostrożnie.
Usuwanie zbędnych liści
Liście i słabe zawiązki kwiatów są przycinane od dołu. Główna łodyga nie powinna być naruszana. Gałęzie usuwa się tylko wtedy, gdy są wyraźnie słabe lub martwe.
Oczyszczanie z niepotrzebnych kwiatów
Jeśli zabieg wykonujesz na początku kwitnienia, dolne części mogą już mieć pąki — również je warto usunąć, odcinając je przy samym nasadzie.
Jedno cięcie na cykl zazwyczaj wystarczy — przy odpowiednim wyczuciu czasu roślina sama przekieruje energię do górnych, najbardziej wydajnych kwiatostanów.
Podsumowanie
Metoda Lollipopping to skuteczny sposób na poprawę jakości i ilości plonów konopi. Pozwala roślinie skoncentrować się na naprawdę produktywnych obszarach, jednocześnie zmniejszając ryzyko chorób dzięki lepszej wentylacji. Nadaje się zarówno do upraw wewnętrznych, jak i zewnętrznych, a przy ostrożnym podejściu może być skutecznie stosowana nawet w odmianach automatycznych. Prostota, skuteczność i wysoka wydajność sprawiają, że jest to ulubiona technika doświadczonych growerów na całym świecie.
Polecane produkty: